Blog > Komentarze do wpisu
prowadź swój pług przez kości umarłych - olga tokarczuk
wbrew pozorom pani duszejko nie jest samotna. co piątek odwiedza ją były uczeń dyzio, z którym wspólnie tłumaczy williama blake'a. w sąsiedztwie mieszka matoga, który jest zamkniętym w sobie, ale poczciwym człowiekiem. w mieście natomiast najbliższą koleżanką bohaterki jest dobra nowina - kobieta pracująca w lumpeksie. wszyscy troje (+nowo poznany mężczyzna - boros - miłośnik chrząszczy) dzielnie troszczą się o panią duszejko. początkowo nie wydaje się, żeby potrzebowała ona pomocy. gdy w dolinie dochodzi do kilku nieprzypadkowych zbrodni, nasza bohaterka twierdzi, że to zemsta zwierząt. niedorzeczne? a jednak po części prawdziwe. ale ciiii... już więcej nic nie powiem, inaczej musiałabym zdradzić, jak skończyła się książka. moralny kryminał, hm. tak, jestem na tak, pani tokarczuk! ocena: 5/6. czwartek, 04 marca 2010, tola_fasola
|
|